środa, 28 kwietnia 2010

Alarm pożarowy w szpitalu; dlaczego koroner wydał ważny akt zgonu?; zamknięcie lotniska w Los Angeles

18. Jak już wiemy, Michael zostaje przewieziony do UCLA do budynku im. Ronalda Reagana, który sąsiaduje z budynkiem nr 200, czyli im. Petera Mortona. Właśnie w tym budynku, po przyjeździe Michaela do szpitala, zostaje włączony alarm pożarowy[58],[59], ale okazuje się, że ognia nie ma. Duża część personelu (w tym lekarzy i pielęgniarek) oraz pacjentów jest ewakuowana na parking szpitalny[58],[59]. Jak już wiadomo, na konferencji prasowej przed UCLA Medical Center, Jermaine u boku z Tohme Tohme ogłasza, że jego brat zmarł o 14.26.

Michael miał zostać przetransportowany helikopterem do koronera[61]. Został 'zapakowany' w biały worek zrobiony z bawełny, który przepuszcza powietrze, mimo że normalnie zmarłych wkłada się w niebieski (foliowy). Na filmiku[62], pokazującym lecący helikopter widzimy, że ciało Michaela, wyraźnie się rusza, podnosi (zob. minutę 1:34). Koroner wypuszcza podpisany przez siebie akt zgonu, po tym jak nie zostały zrobione żadne testy DNA. Koroner otrzymał akt zgonu z pogotowia (tzw. ER death certificate), a także potwierdzenie, że rodzina zidentyfikowała ciało jako prawdziwego Michaela i na tej podstawie mógł wydać oficjalny akt zgonu. Nie musiał wcale wiedzieć, że otrzymuje ciało Michaela Jacksona, ale wystarczy, że koroner wie, że zostało dopiero co zidentyfikowane przez rodzinę i nie musi fatygować jej drugi raz do swojego biura w celu kolejnej identyfikacji. Unikając zamieszania związanego z pytaniem lekarzy, dlaczego nie podpisali oni aktu zgonu, lecz siostra Michaela, koroner, bez łamania żadnych praw, wydał ważny akt zgonu bazujący na dokumencie prawa jazdy[54]. Michael nie miał robionych żadnych testów DNA, a jego tożsamość potwierdzono na podstawie właśnie kalifornijskiego prawa jazdy. Według Craiga R. Harvey'a , szefa buira koronerów, w przypadku Michaela, nie były konieczne testy DNA, ponieważ robi się je, gdy zmarły jest w wyniku różnych czynników (np. pożar) zdeformowany i w inny sposób niż porównanie zgryzu zębów bądź test DNA (który jest ostatnią opcją) nie można go zidentyfikować[63]. W Michaela przypadku żaden taki czynnik nie wystąpił. Harvey potwierdził, że Michael został zidentyfikowany tylko na podstawie prawa jazdy. Nie jest to nielegalne, wypuścić akt zgonu mając do dyspozycji akt zgonu z pogotowia (szpitala) podpisany przez członka rodziny, a nie doktora. To, dlaczego koroner nie sprawdził tych okoliczności, może zostać uznane tylko za niewinny błąd. Pewna osoba ze Stanów Zjednoczonych napisała kiedyś: "Najtańszą rzeczą do kupienia w Los Angeles jest współpraca policji. Szczególnie, jeśli zrobią błąd, który może kosztować ich pracę. Na przykład, koroner zidentyfikował 'złe' ciało jako Michaela Jacksona. Mogą zakryć to bardzo legalnie, mówiąc, że były zamachy na jego życie, więc pomogli sfałszować jego śmierć, by go chronić. Jeśli jest zagrożenie ich życia, zrobią wszystko, ale powiedzą, że zrobili po prostu błąd. W prawie jest dopuszczalne upozorowanie śmierci, jeśli były próby zamachu na życie. Nielegalne jest fałszowanie śmierci w celach marketingowych. Ludzie, którym grożono więcej niż raz odebraniem życia, są objęci amerykańskim programem ochrony świadków (program Marshalla)".

Warto też zwrócić uwagę na wypowiedź dermatologa Michaela, Arnolda Kleina, który leczył go przez 20 lat od 1986 roku. Wobec ostatnich doniesień, nie wiem na ile można traktować go poważnie (Klein powiedział, że Michael był gejem, a jego kochankiem był pracownik biura Kleina[167]). Po reakcji Jermaine'a wygląda na to, że rodzina Jacksonów niezbyt lubi doktora Kleina (brat Michaela powiedział dla TMZ m.in. „Klein? Pieprzyć go![168]). Jednak w pierwszych miesiącach po 'śmierci' Michaela, Klein udzielił kilku wywiadów, w tym 9 lipca był gościem Larry'ego Kinga[169]. Klein stwierdził, że nie wiedział, iż Michael zażywał przed śmiercią tak silne leki jak Diprivan (propofol) oraz nie miał pojęcia, że w jego domu te leki się znajdowały. Jedyny raz, gdy Klein przepisał Michaelowi ten lek, była trasa koncertowa w Niemczech w 1997 roku, jednak dermatolog odradzał mu zażywanie tych leków, jak również robienie operacji plastycznych. Właśnie teraz chcę nawiązać do nosa Michaela, który w sumie przeszedł dwie, może trzy operacje. Michael chciał, aby jego nos (i cała twarz) wyglądały jak najlepiej na koncerty „This is it”. Po tym, jak Michaela nos nie wyglądał zbyt dobrze i postanowiono przeszczepić w 2004 roku chrząstkę z ucha do nosa, pojawiało się wiele plotek o odpadającym nosie Michaela. W wyżej wspomnianym wywiadzie Klein nie pytany, przerwał Larry'emu Kingowi, mówiąc, że chce coś wyjaśnić i chce, aby „każdy wiedział, że jego pacjent Michael Jackson nie ma protezy nosa, ale dostawał wstrzykiwane wkłady przez 6 miesięcy dwa razy na miesiąc, które są tylko możliwe do wstrzykiwania w naturalną chrząstkę nosa, aby go optycznie pogrubić i sprawić, by wyglądał bardziej umięśniony, jednak niemożliwe jest, aby wstrzykiwać go w protezę”[170]. Klein powiedział, że pomagał Michaelowi raz jeszcze skonstruować jego nos. Efekty tego zabiegu można zauważyć na konferencji w O2 arena w Londynie, która odbyła się w marcu. Dość dziwnym jest fakt, że po 16 dniach od oświadczenia Kleina (25 lipca) media obiegła informacja od naocznego świadka z kostnicy, który deklarował, że Jackson miał 'małą czarną dziurę po brakującej protezie w miejscu, gdzie powinien znajdować się nos”. Informację od świadka uzyskał magazyn amerykański „The Rolling Stone”. Poza tym dzień przed autopsją Michael miał leżeć pod światłem, ubrany w błyszczące czarne spodnie, cienką szpitalną koszulę nocną i nic poza tym. Jego stopy były gołe, jego lewe ramię pokryte nakłuciami od igieł, klatka piersiowa pokryta siniakami (od reanimacji). Wielu lekarzy i ochroniarzy przechodziło przez pomieszczenie, gdzie leżało ciało Jacksona i rzucało przelotne spojrzenie na niego, ale dla nich jego twarz wyglądała jakby była z porcelany. Ciągle wyglądał na 'pełnego spokoju' (por. punkt nr 16). Jak to możliwe, że w kostnicy twarz miała czarną dziurę zamiast nosa, a wcześniej Klein powiedział, że Michaela nos był naturalny?

Idąc dalej, 2 godziny po 'śmierci' Michaela lotnisko w Los Angeles zostaje potajemnie zamknięte, z powodu odbioru anonimowej ważnej osobistości[59]. Kiedy ta osoba weszła na teren zamknięty otaczało ją bardzo dużo ochroniarzy, a wieża kontrolna kazała 'zignorować' samolot odlatujący z lotniska w nieznanym kierunku.

Hipoteza: Co działo się podczas zamieszania w szpitalu, możemy się tylko domyślać. Prawdopodobnie Michael i jego zmarły (uśmiercony?) sobowtór zostali ,,zapakowani'' na nosze w białych workach, wykonanych z materiału przepuszczającego powietrze. Przetransportowano ich do helikoptera, gdzie, jak widzieliśmy, podczas lotu ciało Michaela poruszało się. Prawdopodobnie Michael wtedy wybudzał się po podaniu jakiegoś środka powodującego osłabienie funkcji życiowych (więcej o tym w dalszej części artykułu). Zresztą łatwo zauważyć, że nosze z ,,ciałem'' Michaela różnią się od tych, które oddano koronerowi (pasy). Na filmie również bardzo dobrze widać, że nosze, na których przewożone jest ,,ciało'' Michaela do vana koronera nie są wyposażone w pasy asekuracyjne, podczas gdy już te same nosze wyciągane z vana mają takie pasy, co ewidentnie świadczy o tym, że są to inne nosze (nie zdążono by w ciągu kilku sekund doczepić pasów). Prawdopodobnie po oddaniu ciała, mającego być sobowtórem Michaela, wybudzono Michaela ze stanu, w jakim się znajdował, co jest zresztą bardzo proste. Następnie helikopter poleciał na lotnisko, skąd Michael odleciał z w nieznanym sobie kierunku, zapewne oszołomiony i zastraszony. W kostnicy była natomiast inna osoba, być może ta celowo uśmiercona (patrz punkt nr 17). Być może, zakładając, że był to jeden z sobowtórów Michaela, który robił sobie operacje plastyczne, aby się do niego upodobnić, miał także protezę nosa, której po śmierci brakowało...

Źródła:
[54] http://tmz.vo.llnwd.net/o28/newsdesk/tmz_documents/0208_mj_case_report_wm.pdf
[58] http://jenellesjourney.blogspot.com/2009/06/very-interesting-follow-up-at-ucla.html
[59] http://mjkit.forumotion.net/just-to-chat-about-whatever-f7/tnz-witness-reports-ignored-t1939.htm
[60] http://www.people.com/people/package/article/0,,20287787_20290557,00.html
[61] http://www.youtube.com/watch?v=AIg9mkBfk98
[62] http://www.youtube.com/watch?v=sp95YX7OEPo
[63] http://wizaz.pl/forum/group.php?do=discuss&discussionid=560&pp=30&page=117
[167] http://www.tmz.com/person/michael-jackson/3/
[168] http://www.tmz.com/2010/05/03/jermaine-jackson-michael-jackson-mj-jackson-family-gay-homosexual-dr-arnie-klein-jason-pfeiffer-accusations-video/
[169] http://dalje.com/en-celebrities/dr-klein-confesses--i-made-michael-a-new-nose/269480
[170] http://dalje.com/en-celebrities/dr-klein-confesses--i-made-michael-a-new-nose/269480

2 komentarze:

  1. dobry z ciebie troll ;-;
    "program Marshalla" https://pl.wikipedia.org/wiki/Plan_Marshalla
    że też ludzie się na takie cuda nabierają

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. szanuję bo czyta się to jak jedną z lepszych opowieści kryminalnych

      Usuń